Przez pierwsze miesiące życia małej Stefanii Anna Mucha szczyciła się tym, że sama opiekuje się córkę, a mimo to ma jeszcze czas na pracę i nowe hobby, czyli fotografowanie.
Jestem kurą domową - chwaliła się na swoim blogu. Jestem matką Polką.
Jak to często bywa w przypadku młodych matek, życie zweryfikowało jej poglądy na kwestię dzielenia się opieką nad dzieckiem.
Obecnie aktorka jest niemal uzależniona od niani swojej 5-miesięczej córki. Nie rusza się bez niej nawet na zakupy.
Kilka dni temu reporter Super Expressu wyśledził aktorkę z dzieckiem w centrum Warszawy, gdzie miała do załatwienia jakieś sprawy. Towarzyszyła jej oczywiście niania. Podczas nieobecności Muchy, spacerowała z wózkiem po pobliskich ulicach, a potem czekała w holu na powrót pracodawczyni. Później załadowała ciężki wózek do bagażnika luksusowego auta Ani. Najwyraźniej ma dość rozległe obowiązki.