Mikołaj Krawczyk jest ponoć przerażony pomysłem swojej nowej partnerki. 11 miesięcy temu został ojcem bliźniaków, z których mamą właśnie się rozstał. Liczył na to, że trochę odpocznie od pieluch. Jednak Agnieszka Włodarczyk nie odpuszcza. Już rok temu, tuż po swoich 30. urodzinach wyznała w wywiadzie, że"coraz częściej myśli o macierzyństwie".
Poza tym wspólne dziecko mogłoby zniechęcić Krawczyka do zejścia się z Anetą, czego Włodarczyk ponoć najbardziej się obawia. Chociaż, jak wykazuje doświadczenie, wspólne dzieci nie są stuprocentową gwarancją trwałości związku, o czym boleśnie przekonała się Zając, Agnieszka najwyraźniej się uparła. Twierdzi, że słyszy swój zegar biologiczny i nie ma już na co czekać.
Mikołaj jest pomysłem Agnieszki trochę przestraszony - mówi w rozmowie z Faktem znajomy aktora. Jego synkowie mają dopiero 11 miesięcy, a ona chce już starać się o maleństwo. Dwójka dzieci, szczególnie tak małych, jest bardzo absorbująca. Tym bardziej, że Mikołaj nie mieszka już z ich mamą. Myślę jednak, że Mikołaj jest tak wpatrzony w Agnieszkę, że ulegnie jej namowom.
Czy matce kolejnego dziecka uda się zatrzymać go przy sobie na dłużej?