Karolina Malinowska, która ze względu na kilka obrażonych gwiazd przestała prowadzić krytykującą koleżanki rubrykę z Joanną Horodyńską, nie zrezygnowała z udzielania się w tabloidach i tygodnikach. W najnowszym numerze Flesz była specjalistka od mody wyznała, że... często maluje paznokcie swojemu starszemu synkowi, 3-letniemu Fryderykowi.
Kiedy Fredzio teraz mówi: "chcę mieć na palcach takie kolory jak mama" to maluję mu paznokcie - zdradza Malinowska. Gdy byłam w drugiej ciąży, kupiłam mu różową spacerówkę z bobasem. Był zachwycony! Ale zauważyłam, że rzeczywiście sporo ludzi ma z tym problem, tzn. kiedy dziewczynka bawi się autami, to wszystko jest ok, ale kiedy chłopiec nosi lalkę, to wszyscy się dziwią - narzeka modelka.
Kto wie, może za kilkanaście lat zobaczymy go w kolejnym talent show w roli nowego Michała Szpaka? Karolina nie ukrywała podczas drugiej ciąży, że bardzo chciałaby mieć córkę. Myślicie, że może za bardzo brakuje jej dziewczynki?