Zmarły niedawno dziadek Oli Kwaśniewskiej, ojciec jej matki, Julian Konty, choć od wielu lat zmagał się z chorobą serca, walczył o życie, bo chciał zatańczyć na weselu wnuczki.
Niestety, Ola nie mogła sobie znaleźć odpowiedniego kandydata - najpierw spotykała się z Marcinem Szaniawskim, potem przez dwa lata z Michałem Jaskólskim. Rok temu poznała przez wspólnych znajomych szermierza, Wojtka Szuchnickiego.
Jak się okazuje, Wojtkowi Ola spodobała się już 7 lat temu. Zobaczył ją na zdjęciu. Pomyślałem: "Jaka ładna dziewczyna! Może kiedyś będę miał okazję ją poznać" - wspomina Szuchnicki Życiu na Gorąco.
Mimo że zajmował się sportem, Wojtek miał też czas na romanse - z florecistką Małgorzatą Mroczkiewicz i modelką Edytą Kochanowską. Krążyła o nim opinia uwodziciela. Jak jednak widać, Ola jest z nim szczęśliwa. Rok temu przedstawiła go rodzicom. Szuchnicki mówi bez ogródek:
Większą tremę miałem przed mamą Oli niż przed jej tatą. Dość jednak już miałem kawalerskiego życia na walizkach. Ola to moja miłość i jest nam ze sobą bardzo dobrze.
Chociaż Kwaśniewski mówi, że najważniejsze rzeczy w jego życiu dzieją się jesienią, to ze względu na śmierć teścia ślub Oli odbędzie się prawdopodobnie w okolicach Bożego Narodzenia.