Pieniądze nie są warte tolerowania zdrad. Nawet matka dzieci rapera Diddy'ego doszła wreszcie do takiego wniosku...
Sean "Diddy" Combs i Kim Porter rozstali się. Nawet świeżo narodzone bliźnięta nie były w stanie uratować ich związku. Źródła bliskie raperowi podają, że Kim wyprowadziła się z apartamentu Combsa i nie ma zamiaru tam wracać:
Kim jest teraz w Luizjanie, gdzie kręci film, a kiedy skończy, przeprowadza się do Los Angeles - donosi źródło.
Porter kupiła sobie już nawet apartament w Beverly Hills, dla siebie i czwórki swoich dzieci, z których troje jest owocem związku z Diddym - 10-letni Christian i 7-miesięczne bliźniaczki - Lila i Jessie.
Stara się skupić teraz na swojej karierze modelki i aktorki oraz na wychowywaniu dzieci - mówi koleżanka Kim. Są przyjaciółmi, ale po prostu nie mogą być razem.
Nie znaczy to jednak, że Kim i Sean nigdy już do siebie nie wrócą! Para rozstała się ze sobą na kilka lat, kiedy Combs spotykał się z Jennifer Lopez, ale kiedy tylko zerwał z latynoską, wrócił do Kim.
Czyżby kolejne rozstanie było konsekwencją bliskich kontaktów Diddy’ego z aktorką, Sienną Miller? Sienna i Sean otwarcie romansowali ze sobą podczas afterparty po koncercie ku pamięci księżnej Diany. Tańczyli, przytulali się, nie ukrywali, że coś ich łączy. Być może dobrym pomysłem dla Kim byłoby znalezienie sobie kogoś, kto przynajmniej otwarcie jej nie zdradza (przypomnijmy: Walentynki z dwiema dziewczynami!)
. W końcu pieniądze z alimentów dostanie i tak.