Patrząc na Nicki Minaj trudno pozbyć się porównań do Lady GaGi: odważne, przekombinowane i dziwne stroje, ostry makijaż i dużo nagości - to tylko kilka z tych, które niemal od razu przychodzą na myśl. Takie skojarzenia nie są oczywiście dobre dla tej gwiazdy, która pojawiła się na komercyjnym rynku później, w tym przypadku dla Minaj. Sama twierdzi, że porównania do GaGi ją denerwują.
Te porównania nie obrażają mnie, to nie tak - mówiła pytana o swój stosunek do koleżanki z branży. Po prostu wyjątkowo mnie drażnią. Jesteśmy dwiema zupełnie innymi osobami i artystkami. Jestem raperką, to po pierwsze. Pochodzę z Jamajki. Mogłabym tu teraz zaśpiewać kilka zajebistych rymów, ale tego nie zrobię.
Rozumiecie irytację Nicki? Faktycznie są "innym artystkami"? Porównajcie: