Rihanna nie należy do gwiazd, które szczególnie chronią swoją prywatność. W wywiadach piosenkarka opowiada o sprawach intymnych, nawet o własnych upodobaniach erotycznych. Na galach i imprezach Barbadoska pojawia się w kreacjach odsłaniających sporo ciała i otwarcie przyznaje, że lubi być nago. Pomimo to nawet tak ekshibicjonistyczna gwiazda może mieć dość nieustającej obecności paparazzi.
W czwartek Rihanna bawiła się razem z przyjaciółmi w Santa Monica. Późnym wieczorem gwiazda opuściła nocny klub i została natychmiast otoczona przez czekających na nią paparazzi. Tym razem Barbadoska nie zagadywała do fotografów, ale bez słowa wsiadła do samochodu, gdzie ukryła twarz i pokazała wszystkim dwa środkowe palce. Po powrocie do hotelu wokalistka napisała na swoim Twitterze: Jestem zmęczona! Chcę być sama!
Rozumiemy, że te deklaracje dotyczą tylko przedstawicieli tabloidów, a nie kolejnych seksownych modeli lub aktorów w życiu Barbadoski.