Krzysztof Rutkowski powrócił do mediów dzięki bulwersującej sprawie tragicznie zmarłej Madzi. Niespecjalnie zdaje się przejmować wyrokiem sąd w sprawie mafii paliwowej. Przypomnijmy, że został skazany na 2 i pół roku więzienia, musi też oddać skarbowi państwa 2,9 miliona złotych. Zobacz: Rutkowski skazany na 2,5 roku!
"Detektyw" nie rezygnuje ze swojej działalności, nadal pojawia się w telewizji jako autorytet, ostatnio nawet psychologiczny (zobacz: *"Katarzyna dostała syndromu jedynaka!")
*. Nasz czytelnik spotkał go w sklepie spożywczym w Warszawie, gdzie kupował alkohol. Następnie wsiadł do swojego czarnego opla insignię i w dość ciekawy sposób włączał się do ruchu.
Wcześniej pogroził palcem filmującemu. Widać, że dobry humor mu dopisuje.
Zobaczcie wideo: