Droga Alicjo, Na wstępie chcę Cię oczywiście przeprosić uroczyście. Nie chciałam Was urazić bądź obrazić ani Waszego synka Henry'ego. To niewątpliwie bolało. Wyszło z tego tyle, że zgalam J. Lopez regularnie. Myślałam, że to bujda z tendencją do śmiechu, ale dla pewności chcę, żebyście nie wychodzili z domów. Ala nie bądź za przeproszeniem g****a. Orangutany to nie żart proszę jaciebie a my w związku z tym nie chcemy mieć z tym absolutnie nic wspólnego, OK? Wiec proszę posłuchaj. Niezmiernie gratuluję sukcesów, obecnie kochającej, szanującej się i mądrej rodziny. Mam na myśli, że chcę uniknąć dla Was tego, co przytrafiło się mnie i mojej rodzinie. Musieliśmy mieć narkotyki w drinkach i to one sprawiły, że publicznie uprawialiśmy sex wspólnie z siostrą Moniką, bratem Tomkiem i rodzicami aż się wymienialiśmy. Oj wyluzuj, bez przesady. Wszyscy wiedzą, że za tym kryją się emigrackie puertorikańskie amerykańskie małpy. One mają problem do B. Pitt'a i jego Angeliny. Z jakiej paki, przecież się pytam? A, bo nadciąga grabarz! Ciemno niebieska J. Lopez ona wanna dance and 'love' again. Well do and live all alone!!! Mam nadzieję, że kiedy się spotkamy uściśniemy się, zagramy razem a może i z Katarzyna Figurą, e? A włoski to ja sobie zrobię na biało i zetnę do ucha trochę krócej z tylu w urodzinki w Sydney proszę jaciebie, a propos Matthew Mc'Conaugney tam był i prawo studiował. A nasza przyjaciółka Sylwia studiowała prawo na jednym z najlepszych Uniwersytetów przez pierwszą sylabę mojego nazwiska i kiedy zachciało jej się pieprzyć to ona podskoczyła do pierwszego lepszego murzyńskiego burdelu na manhatanie ażeby uczynić i sprawdzić twardość kości czueka kształtnego, żeby nie powiedzieć dzisiaj orangutana. Co za frak, powiedziałam, że chcę być kimkolwiek!? Coś podobnego, żeby Łukasz mi się śnił, z którym uprawialiśmy sex. Człowiek człowiekowi wilkiem, a k