Maciej Dowbor wydaje się być wysportowanym facetem. Gra w drużynie piłki nożnej dziennikarzy, ostatnio przygotowuje się do triatlonu. Postanowił jednak opowiedzieć publicznie o swoich kompleksach. W jakim celu? Być może jest to sposób na zyskanie nieco sympatii, którą stracił w trakcie głośnego rozstania z Joanną Koroniewską? Celebryta żali się w rozmowie z Twoim Stylem, że młodości był gruby. Rozmowa zobrazowana jest jego nagim zdjęciem.
Byłem gruby. Potem jeszcze złamałem nogę, siedziałem u babci, ona karmiła mnie wafelkami. Kiedy zdjęli mi gips, wyglądałem jak kula. Wstydziłem się siebie – zwierza się. Kompleks grubaska - nadal go mam. Mam problem z wychodzeniem na plażę bez koszulki. Trzy lata temu przeszedłem operację kolana. Przybrałem na wadze. Nie było tego aż tak widać. Po prostu nalany trzydziestolatek. Nie lubiłem wtedy siebie. Triatlon, treningi pomogły mi wziąć ciało w ryzy.
Opowiada też, co czuje, gdy staje nago przed kobietą:
Chciałbym, żeby nie zaczęła się śmiać. Koszmar senny każdego faceta: ona patrzy i w jej spojrzeniu można wyczytać: "'Inaczej to sobie wyobrażałam".
Miejmy nadzieję, że Joanna nie była dla niego zbyt surowa. Najwyraźniej wciąż o tym myśli. Dziwne tylko, że chce, żebyśmy wszyscy o tym wiedzieli.