Trwa ładowanie...
Przejdź na

Wojciechowska: "Pokochałam córkę po 8 miesiącach"

648
Podziel się:

"Płakałam, płakałam, płakałam za swoim życiem."

Wojciechowska: "Pokochałam córkę po 8 miesiącach"

Martyna Wojciechowska po raz kolejny postanowiła opowiedzieć, jak trudno jest być matką osobie samotnej i skupionej na korzystaniu z życia. Tym razem o cieniach macierzyństwa opowiada w rozmowie z miesięcznikiem Pani. Podróżniczka wyznaje, że bardzo trudno było się jej pogodzić z utratą niezależności.

Płakałam, płakałam, płakałam za swoim życiem - wzrusza się nad sobą w wywiadzie. Pytałam, gdzie ono jest. Dopiero 8 miesięcy po urodzeniu córki zakochałam się w niej bezwarunkowo.

Jak wiadomo, związek Wojciechowskiej w ojcem Marysi, Jerzym Błaszczykiem, nie przetrwał. Obecnie dziennikarce w wychowaniu córki pomaga zatrudniona na stałe niania. Ostatnio zamieszkały nawet razem. Zobacz: Martyna kupiła mieszkanie ZA 4 MILIONY

To niewątpliwie ułatwia Martynie powrót do życia sprzed ciąży. Obecnie podróżuje niemal tak często jak przed urodzeniem dziecka.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(648)
WYRÓŻNIONE
gość
13 lat temu
A to przy okazji nie jej praca? Przestań Pudlu jechać po kobiecie, która nie realizuje stereotypu Matki Polki
gość
13 lat temu
bardzo często ta bywa, ale w naszym kraju nie wypada sie do tego przyznawać... życie
gość
13 lat temu
I dobrze, po co ma rezygnowac z tego kim jest tylko dlatego ze urodzila dziecko!
gość
13 lat temu
Ja ja rozumiem. Z depresji poporodowej wychodzilam okolo 9 miesiecy. Teraz nie wyobrazam sobie zycia bez mojego synka.
gość
13 lat temu
ja swoją córkę na początku tylko lubiłam, mimo planowanej ciąży nie docierało do mnie, że będę mamą małego człowieka :) ze szczęścia rozpłakałam się dopiero po 5 tygodniach, gdy mała pierwszy raz się do mnie uśmiechnęła :)
NAJNOWSZE KOMENTARZE (648)
gość
13 lat temu
Czekam kiedy sie przyzna pizdoliza, ale chyba sie nie doczekam.
gość
13 lat temu
m
gość
13 lat temu
Takie egoistki nie powinny mieć dzieci. Ja czekam na taki cud już dwa lata... Niech się cieszy z tego co ma. Urodzienie dziecka to najcudowniejsza rzecz jak się kobiecie może w życiu przytrafić.
gość
13 lat temu
Ciekawe jakie bedzie to nastepne pokolenie skoro tyle matek ma depresje poporodowe, uzalaja sie nad utracona figura, utrata poprzedniego wspanialego zycia. Szkoda ze niektore maja pustaka zamiast mozgu, a serce sluzy im tylko do pompowania krwi.
gość
13 lat temu
To po co rodziła? Mogła kupić sobie pieska, skoro z góry wiedziała, że to dla niego będzie miała najmniej czasu.
gość
13 lat temu
Po co takie kolokwializmy? Proszę Was!!!... To prawda ojciec dziecka moze zakochać się od razu, gdyż to nie on rodził i nie on ma depresje po porodową i nie on doświadcza innych niemiłych rzeczy... Ale to dobrze, że tata kocha swoje dziecko.
gość
13 lat temu
czasami, to nie jest takie proste...
gość
13 lat temu
Nie wszystkie kobiety od razu mają instynkt macierzyński. Inaczej jest w ciąży, a inaczej po urodzeniu dziecka. Niektóre kobiety potrzebują czasu, aby umocnic więż z dzieckiem. I do tego często występuje depresja poporodowa i potrafi naprawdę długo uprzykrzać życie...
gość
13 lat temu
a z czego ma utrzymać dziecko? z zasiłku socjalnego, którego w polsce nie ma?! dzisiaj dwa dni po porodzie musisz myśleć o tym żeby trzeciego dnia już być w robocie bo za miesiąc nie masz do czego wracać a państwo Ci nie pomoże!
gość
13 lat temu
to po co robiła sobie bachora skoro nie chciała???!!! pełno jest takich kretynek
gość
13 lat temu
to po co robiła sobie bachora skoro nie chciała???!!! pełno jest takich kretynek
gość
13 lat temu
Zostawiała dziecko i wyjeżdżała się wspinać i tłumaczyła,że matka musi się realizować , a ona tego dziecka nie kochała , jak teraz przyznaje.Wiedziałam to od początku, matka, która kocha , dziecka nie opuści nawet na chwilę.
gość
13 lat temu
wylizałbym jej tyłeczek
gość
13 lat temu
zerznąłbym jej d****o
...
Następna strona