To musiało być naprawdę niekomfortowe. Informacja, że Weronika Marczuk spotyka się z Rafałem Maserakiem została potwierdzona przez nią w tym samym artykule, w którym po raz pierwszy napisano, że są razem. Wystarczyło jednak kilka dni, by tancerz... wszystkiego się wyparł. Wyglądało to, jakby jej bardziej zależało na związku niż jemu. A może Rafał po prostu nie poinformował Weroniki, że "łączy ich tylko przyjaźń"?
Mimo że tabloidy wyśledziły, że spędzają ze sobą noce, Maserak zaprzeczył, by łączyło ich coś więcej. Przypomnijmy:
W miesiąc po ukazaniu się tych informacji po raz pierwszy również Marczuk postanowiła wyprzeć się wcześniejszych słów.
_**Potwierdzam jedynie, że jesteśmy przyjaciółmi i na tym można skończyć historię**_ - powiedziała w Dzień Dobry TVN.
Czyli już ją zostawił? Jeżeli tak, to tym razem poszło mu naprawdę szybko.