Po szastaniu milionami na luksusowy poród i wydaniu fortuny na wysadzane diamentami oraz szmaragdami zabawki dla córki Beyonce postanowiła "ocieplić swój wizerunek" i poudawać trochę, że jest "zwykłą mamą". Uznała najwyraźniej, że doniesienia o wystawnym życiu i kapaniu niemowlaka w wannie wysadzanej kryształkami Swarovskiego nie służy jej popularności. Dlatego w nowym wywiadzie dla magazynu People kreuje się na kobietę z "normalnymi problemami".
Nigdy wcześniej nie pomyślałabym, że nadejdzie taki dzień. Teraz cały czas noszę buty na płaskim obcasie. Teraz gdy mam dziecko cały dzień chodzę trzymając ją na rękach. Kupuję balerinki i sportowe buty. Uwielbiam je bo są wygodne. Mój mąż bardzo mnie zaskoczył bo okazało się, że podobają mu się moje nogi, gdy mam na sobie buty na płaskim obcasie - stwierdziła Knowles.
Oczywiście zapomniała dodać, że najczęściej nosi baleriny marki Charlotte Olimpia po 660 dolarów za parę. Na tym nie koniec wielkich zmian w życiu Beyonce, jakie zaszły po narodzinach Blue Ivy.
Nie mam czasu na wizytę u fryzjera więc ostatnio sama przycinam sobie włosy - wyznała. W dalszej części wywiadu gwiazda zdradza, że skróciła swoje loki o 4 centymetry.