Katie Piper pracowała jako modelka i marzyła o karierze prezenterki telewizyjnej. W marcu 2008 roku wszystkie plany 26-letniej Brytyjki legły w gruzach, gdy wynajęty przez jej byłego chłopaka napastnik oblał jej twarz kwasem siarkowym. Piper straciła wzrok w jednym oku, przez wiele miesięcy nie była w stanie jeść i pić, a później czekały ją lata bolesnego leczenia. Gdy modelka obudziła się w szpitalu i zobaczyła swoją twarz po raz pierwszy, poprosiła lekarzy, aby "podali jej silny środek nasenny, bo chce umrzeć".
Lekarze zaczęli długą walkę z potwornymi poparzeniami Katie. Przeszczepiono niemal całą skórę na twarzy modelki, która musiała przez niemal dwa lata nosić specjalną maskę kształtującą jej stopione kwasem rysy. Piper przeszła ponad trzydzieści operacji rekonstrukcji nosa, powiek, ust i kości policzkowych.
Dziś Katie wygląda znacznie lepiej niż kilka lat temu. Modelka nakręciła dwa programy, w których spotykała się z osobami okaleczonymi lub zdeformowanymi od urodzenia. Wspierała akcje zbierające pieniądze na leczenie osób, które spotkała podobna tragedia. Angażowała się w kampanie reklamowe przeciwko dyskryminacji osób z oszpeconą twarzą.
Zobaczcie, jaką drogę przeszła Katie i jak wygląda dzisiaj: