Pamiętacie swoje 10. urodziny? Z pewnością swojej imprezy urodzinowej nie zapomni Jack Depp, 10-letni syn Johnny’ego. Aktor postanowił zorganizować synowi ogromny bal, na który zaprosił mnóstwo gości i gwiazd.
Jak donosi In Touch Weekly, impreza odbyła się w hotelu SLS w Los Angeles. Według informacji tygodnika dumny tata wydał na nią… 50 tysięcy dolarów, czyli jakieś 160 tysięcy złotych. Sala balowa została zmieniona w centrum gier. Na urodzinach bawiło się 500 gości. Dla zebranych zagrał Marilyn Manson oraz Aerosmith. Widać 10-letni Jack nie słucha Katy Perry, czy Justina Biebera.
To było czyste szaleństwo, szczególnie że to były dopiero jego 10. urodziny – mówi źródło.
Co najbardziej zaskakuje, na imprezie nie była obecna matka chłopca, Vanessa Paradis. Były życiowy partner postanowił jej nie zapraszać.