Po etapie związku i narzeczeństwa na pokaz musi przyjść czas na równie pokazowe rozstanie. Doda zdaje sobie sprawę, że ponieważ związek z Błażejem Szychowskim "nie chwycił" medialnie tak jak ten z Nergalem, jedyne, czym może przyciągnąć teraz uwagę publiczności jest ciekawe zerwanie.
Kiedyś w show biznesie zrywało się SMS-em. Teraz i to uważane jest za zbyt delikatny sposób. Modne stało się zrywanie publiczne, na Facebooku, które od razu może zostać polubione przez fanów. Idealne jest takie, o którym sam "zrywany" dowiaduje się ze swojej tablicy. A już najlepsza jest sugestia rozstania, taka, żeby ludzie zastanawiali się, o co właściwie celebrytce chodzi. Taki właśnie sposób wybrała w środę Dorota. Zerwała następującymi słowami: Doda ROZSTAŁA SIĘ Z BŁAŻEJEM! "Potrafiłabym cię zabić!"
Mieliśmy tyle planów... - komentuje to Błażej w rozmowie z dzisiejszym Twoim Imperium. Niedawno szukaliśmy dla siebie domu w USA... Dorota zaskoczyła mnie. Tylko ona wie, o co w tym wszystkim chodzi.
Jak myślicie, wygłupiają się, czy to poważna wypowiedź? Ciekawe, czy Błażejowi będzie do śmiechu, jak Doda spali jego rzeczy na balkonie. Albo wystawi w workach na śmieci i zadzwoni po paparazzi, żeby udokumentowali jak je zabiera z miną zbitego psa. Tak zrobiła z Radkiem Majdanem, chcąc poniżyć go przed całą Polską.