Zaręczyny Angeliny Jolie i Brada Pitta zostały potwierdzone dopiero, gdy na palcu aktorki pojawił się pierścionek zaręczynowy, czyli dopiero cztery miesiące po tym, jak aktor poprosił ją o rękę. Pierścionek kosztował gwiazdora pół miliona dolarów i został przez niego zaprojektowany.
Jak donosi amerykański In Touch Weekly, pierścionek nie przypadł do gustu aktorce. Ściąga go, kiedy tylko może. Ostatnio podczas spotkania z ministrem spraw zagranicznych Ekwadoru.
Nie za bardzo za nim przepada. Szczerze powiedziawszy, nienawidzi go – mówi informator. Nie ma nic przeciwko projektowi Brada. Po prostu nigdy nie przepadała za białymi brylantami. Szmaragdy są jej ulubionymi kamieniami. Brylantowy pierścionek to dowód, jak bardzo Brad jej nie zna. Jest bardzo wymagająca. Zachowuje się czasami jak najgorsza narzeczona.