Romans Kim Kardashian i Kanye Westa zaczyna nabierać coraz większych rumieńców. Obyczajowo można go porównać z mezaliansem, którego dopuścił się Nergal, wiążąc się swego czasu z Dodą. Jak na razie nie wiadomo, czy fani rapera wybaczą mu słabość do pierwszej celebrytki USA, a zapowiada się, że będą musieli wybaczać mu całkiem wiele.
Kim chce spędzać z nim jak najwięcej czasu - mówią osoby z otoczenia pary w rozmowie z US Weekly. Bardzo dobrze się znają i naprawdę bardzo kochają.
Co więcej, jak utrzymują informatorzy, Kardashian i West "rozmawiają o małżeństwie". Ostatnio nawet wybrali się do jubilera, żeby obejrzeć obrączki. Znając gust Kanye, będą drogie i mocno rzucające się w oczy...
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.