Córka Anny Muchy, Stefania, przyszła na świat zaledwie 5 miesięcy temu, a aktorka już chwali się nową figurą. Niedawno stała się nową twarzą (a raczej pupą) butów Reeboka, z poświęceniem wypinając się na konferencji prasowej. Zobacz: Mucha wypina się za 200 tysięcy... Dzisiaj w _Fakcie zdradza sekrety powrotu do wagi sprzed ciąży.
Po pierwsze, moja figura to zasługa tego, że dużo czasu spędzam opiekując się dzieckiem. Po drugie, ja się zawsze śmieję i będę śmiała, że "Mucha nie siada". Po trzecie, to jest kwestia ssaka. Jak karmisz piersią, to pewne rzeczy naturalnie są z siebie wysysane - tłumaczy Mucha w tabloidzie. Żeby wrócić do pełnej formy wymagana jest jednak aktywność, a że nie mam czasu na siłownię, to dużo spaceruję. Nigdy nie byłam na diecie w takim sensie, że ograniczałam jedzenie. Wybieram produkty, które w danym momencie mi odpowiadają. Nie lubię ziemniaków, ale uwielbiam ryż i makaron.
Zobaczcie zdjęcia Muchy z czasów Tańca z gwiazdami, w ciąży i ostatnie, ze spaceru z córką. Kiedy wyglądała najlepiej?