Wczoraj tuż przed finałowym odcinkiem Bitwy na głosy Edyta Górniak dowiedziała się, że jej syn trafił do szpitala. Okazało się, że Alan uległ wypadkowi. Chłopiec znajdował się pod opieką ojca, Dariusza Krupy, kiedy doznał otwartego złamania ręki. Sytuację pogorszył trwający wciąż, i chyba nasilający się, konflikt między byłymi małżonkami. Jak twierdzi Fakt, Dariusz nie chciał powiedzieć Edycie, w jakim szpitalu leży jej syn... Wyobrażacie sobie to?
Jakby mało było tych złych wiadomości, były mąż Edyty Górniak nie chciał jej zdradzić, do którego szpitala zabrano jej ukochanego Alanka – informuje tabloid.
Złamanie jest na tyle groźne, że syna Górniak i Krupy czeka operacja. Piosenkarka pojawiła się w ostatnim odcinku show, ale wyraźnie była zasmucona i zdenerwowana.
Jak zachowalibyście się na jej miejscu w takiej sytuacji?