Beyonce dopiero niedawno przerwała swoje milczenie na temat ciąży, porodu i córeczki Blue Ivy. W kilku wywiadach, których udzieliła wyśmiała spekulacje na temat zlecenia urodzenia pierwszego dziecka surogatce, a także zapewniła, że szybki powrót do figury sprzed ciąży zawdzięcza przede wszystkim karmieniu piersią i ćwiczeniom fizycznym.
Marco Borges, trener gwiazd, który opiekuje się również piosenkarką tłumaczy, że Beyonce intensywnie pracowała nad powrotem do formy. Ćwiczyła pięć razy w tygodniu i pilnowała diety.
Robiliśmy głównie ćwiczenia cardio i aerobowe - tłumaczy trener w rozmowie z US Weekly. W swojej diecie unikała ciężkostrawnych posiłków, było dużo warzyw i grliowanego, chudego mięsa. To nie jest tak, że możesz jeść tylko kawałki selera i sałatę. Trzeba być uważnym i ciągle się ruszać.
Rezultaty swoich wysiłków Beyonce zaprezentowała podczas urlopu na wyspie St. Bart’s w połowie kwietnia. Jak donoszą osoby z otoczenia gwiazdy, "Jay Z kocha jej piękne ciało".
Dziwicie mu się?