Robert Janowski nie odpuszcza. A chyba lepiej dla niego, by to zrobił. Sądowa batalia z żoną kosztowała go kilka milionów widzów w Jakiej to melodii. Jak donosi Super Express, tym razem byli małżonkowie spotkają się w sądzie podczas rozprawy o orzeczenie praw rodzicielskich nad dwiema córkami, 14-letnią Anielą i 11-letnią Tolą.
Obecnie to jego była żona, Katarzyna Duńska, sprawuje opiekę nad obiema dziewczynkami. Starsza mieszka jednak z ojcem. Janowski chce zalegalizować ten stan rzeczy. Ponoć córka nalega, by mieszkać z Robertem. Młodsza pozostanie pod opieką matki.
Jest wyznaczony termin rozprawy o władzę rodzicielską pana Janowskiego i pani Dańskiej – mówi w rozmowie z Super Expressem Maciej Gieros z Sądu Okręgowego w Warszawie.
Taka sytuacja komplikuje dotychczasowy układ. Janowski mógłby przecież wystąpić o alimenty od żony na rzecz córk**i** - mówi znajomy pary.
Myślicie, że to dobry pomysł, by dzieci wychowywały się osobno?