W niedzielę pisaliśmy, że syn Edyty Górniak i Dariusza Krupy trafił do szpitala. Chłopiec trafił pod opiekę lekarzy z otwartym złamaniem ręki. Poznajemy coraz więcej szczegółów zdarzenia.
Allan znajdował się w zeszłą sobotę pod opieką ojca. Matka była w studiu Dwójki, gdzie przygotowywała się do finałowego odcinka Bitwy na głosy. Z babcią poszedł na plac zabaw. Wspinał się po linowym torze przeszkód dla dzieci. W którymś momencie odpadł od drabinki. Upadł na rękę. Trafił do Szpitala Bielańskiego w Warszawie.
Górniak pojechała do szpitala, upewniła się, że chłopiec jest w dobrym stanie i wróciła do pracy.
Towarzyszę Allanowi cały czas. Jestem dumna, że jest tak dzielny – mówi dzisiaj Edyta Super Expressowi. Rano czekają nas konsultacje konsylium lekarskiego. Mam nadzieję, że noc w szpitalu minie nam spokojnie.
Chłopiec jest już po operacji. W ręce ma śruby i druty wzmacniające. Do domu wróci za kilka dni. Do szkoły – za kilka tygodni.