W grudniu zeszłego roku Miley Cyrus zdecydowała się na zmianę diety. W ciągu kilku tygodni zrzuciła dzięki niej 7 kilo, choć wydawało się, że jej ciało jest w świetniej formie. Okazuje się, że i to jest dla niej za mało. Gwiazda poszła więc o krok dalej - zrezygnowała ze wszystkich produktów zawierających gluten i codziennie spędza dwie godziny na treningach pilates.
Wygląda bardzo chudo. Nie przypomina dawnej siebie – mówi jej znajoma w rozmowie z dziennikarzami In Touch Weekly. Zgubiła już ponad 10 kilo. Waży 45 kilo i chce schudnąć jeszcze bardziej. Przy jej wzroście to skrajna niedowaga. Jej organizm musi być na granicy wyczerpania.
Miley nie przejmuje się ponoć słowami przyjaciół i nadal ostro ćwiczy. Odmawia jedzenia na mieście i spożywa jedynie niskokolaroczyne posiłki przygotowywane przez jej dietetyka. Oprócz pilates Cyrus codziennie zabiera swojego psa na kilkukilometrowy bieg.
Porównajcie jej najnowsze zdjęcia z tymi sprzed kilku miesięcy. Widać różnicę?
Tak Miley wyglądała jeszcze w lutym 2011 roku: