Zdjęcie karmiącej piersią Jamie Lynne Grumet, które pojawiło się na okładce magazynu Time, wywołało w Stanach skandal i w wielu programach telewizyjnych zaczęto omawiać problem relacji między matką a dzieckiem. W jednym z nich Grumet przyznała, że nie rozumie całego tego zamieszania i stwierdziła, że "3-latek pijący mleko z piersi to zupełnie normalna rzecz".
Nie przestanę karmić syna piersią. Mam zamiar robić to przez co najmniej kolejny rok - powiedziała 26-latka. Karmiłam piersią także adoptowane dziecko. Samuel był przy cycku do piątego roku życia. Na początku dostawałam zastrzyki na wywołanie laktacji, a potem organizm już sam produkował mleko.
W propagowaniu więzi między matką a dzieckiem poparł Grumet także zaproszony do studia lekarz. Pediatra stwierdził, że długie karmienie piersią daje dziecku lepszy start w życiu i pomaga prawidłowo się rozwijać:
Gdyby kobieta i dziecko znaleźli się nagle na bezludnej wyspie bez opieki lekarskiej… to właśnie to by zrobiła. Karmiłaby syna lub córkę jak najdłużej. Nigdy nie spotkałem dziecka, które byłoby długo zależne od mleka matki i wyrosłoby na szkolnego rozrabiakę. Takie maluchy są spokojniejsze i bardziej zrównoważone.
Z opinią „specjalisty” nie zgadzają się natomiast środowiska feministyczne, które podkreślają, że obecnie zadaniem matki nie jest jedynie karmić dzieci, gdyż kobiety są „przytłoczone nadmiarem obowiązków”.