Paradoksalnie decyzja o rozstaniu rozwiązała podobno jeden z problemów, który stał się jego przyczyną. Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor mieli do siebie wzajemnie żal o niesprawiedliwy podział obowiązków związanych z opieką nad ich córką. Aktorka uważała, że ze wszystkim musi radzić sobie sama. Menedżerka aktorki twierdzi, że po rozstaniu wszystko zaczęło działać jak w zegarku.
Joasia i Maciej to dojrzali ludzie. Po 9 latach związku, mając dziecko trudno jest nie mieć ze sobą kontaktu po rozstaniu - mówi w rozmowie z Super Expressem. Oni wciąż potrafią rozmawiać. Do perfekcji dopracowali grafik i logistycznie opiekę nad Janinką. Joasia na przykład zabiera małą do studia. Po paru godzinach przyjeżdża Maciek, żeby zająć się dzieckiem.
Para ma już także opracowany grafik wakacyjny. Najpierw na urlop z Janinką wybierze się Koroniewska, a potem dziecko przejmie Dowbor. Oboje zaplanowali dla córki wyjazd do ciepłych krajów.