W poniedziałek w Los Angeles odbyła się uroczysta premiera filmu Jak urodzić i nie zwariować. W komedii romantycznej o perypetiach pary spodziewającej się dziecka zagrała między innymi Jennifer Lopez. Rola Holly to jej powrót do filmu po dłuższej przerwie na odchowanie bliźniąt.
Na czerwonym dywanie Lopez pojawiła się w cielistej, długiej sukni. Ubrana w stylu "starego Hollywood" gwiazda wywołała wiele zachwytów, ale także krytycznych uwag. Zdaniem znanych stylistów i komentatorów mody kreacja retro wyraźnie postarzyła 43-letnią Jennifer.
Cóż, być może piosenkarka po prostu nie musi już odmładzać się strojami, skoro ma kochanka młodszego o 20 lat?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.