We wtorek pisaliśmy, że na idealnym niegdyś i bardzo medialnym związku Kasi Cichopek i Marcina Hakiela pojawiły się pierwsze rysy. Poszło o pieniądze. Małżonkowie mają poważne problemy, gdyż żadne z nich nie jest już u szczytu popularności, a do spłacenia został gigantyczny kredyt na 500-metrowy dom w warszawskim Wilanowie. Kwota do spłacenia wzrosła w ostatnich latach o ponad milion złotych a wartość nieruchomości znacznie spadła, być może nawet o więcej niż milion. Wciąż też spada razem z cenami domów i mieszkań w Warszawie. W podobnej, niewesołej sytuacji jest wiele młodych małżeństw, które zadłużyły się w tanim franku. Mało kto jednak był wtedy gwiazdą i pożyczał miliony...
Gwiazda M jak miłość była niegdyś ulubienicą Niny Terentiew. Mogła więc liczyć na jej względy w Polsacie. Od kiedy jej miejsce zajęła Paulina Sykut, jej zarobki są jednak znacznie niższe. Szkoły tańca Hakiela też nie cieszą się już takim powodzeniem, jak kiedyś, gdy był gwiazdą TVN-u. A muszą przecież spłacać miesięcznie 18 tysięcy złotych raty. To rodzi kłótnie.
Kasia i Marcin nie mogą się porozumieć z powodów finansowych - mówi ich znajoma Rewii. Kasia zarzuca Marcinowi, że to ona głównie zarabia na raty, grając w serialu. Musi też brać chałtury i nie może się rozwijać. A Marcin uważa, że to żona namawiała go na kupno tak drogiej i dużej willi. I tak sobie wymawiają nawzajem decyzję sprzed lat.
Podobno kryzys w ich małżeństwie jest już tak poważny, że Hakiel wyprowadził się z tej willi już kilka miesięcy temu. Obecnie pomieszkuje w wynajmowanym mieszkaniu.
Jak donosi tygodnik, para próbuje jeszcze odbudować relacje. Spędzili razem długi weekend majowy mając nadzieję, że uda im się wyjaśnić nieporozumienia.
Pudelek radzi: Uczcie się na cudzych błędach.