Justyna Steczkowska chętnie eksponuje swoje zadbane, zgrabne ciało. Najchętniej oczywiście nogi, które od lat są jej znakiem rozpoznawczym. Najlepszym sposobem na ich podkreślenie są bez wątpienia buty na obcasach, które piosenkarka zawsze chętnie zakłada.
Nasz czytelnik spotkał ją kilka dni temu na zakupach w centrum Warszawy. W słoneczny dzień wyszła z domu w króciutkiej, szarej tunice, sandałkach na szpilce w tym samym kolorze, do których dobrała popielatą torebkę i kapelusz. Podoba się Wam taki styl? Wygląda w nim na swój wiek? (W tym roku skończy 40 lat.)
Przy okazji dodajmy, że parkując, Steczkowska uderzyła zderzakiem w krawężnik. Na szczęście tym razem chyba nie będzie śladu - skończyło się jedynie zadrapaniem lakieru. *Wina szpilek? *