Zauważyliście niedawno wzmożoną działalność Ilony Felicjańskiej na bankietach? Od kilku tygodni pojawia się dosłownie na każdej możliwej imprezie, na której obecni są fotoreporterzy. Celebrytka nadal walczy z alkoholizmem i z tego powodu zrezygnowała z dzieci podczas rozprawy rozwodowej. Jedyną jej pracą i jedynym, co umie robić, jest jednak chodzenie imprezy, więc w ten sposób walczy o wizerunek.
Jak przyznaje sama zainteresowana, nie jest uzależniona jedynie od alkoholu, uzależniła się również od swojej obecności w kolorowej prasie.
Oczywiście, ja się uzależniłam od mediów - powiedziała w programie 20m2 Łukasza. Ja oglądałam siebie w gazetach jak w lustrze. Jak tego nie było, to nie było mnie. Nie jestem zwolenniczką Dody, ale ona powiedziała, że nie chciałaby, żeby wszyscy ją lubili. Sukces polega na tym, że część ludzi cię kocha, a część nienawidzi. Jestem chyba w takim momencie.
Zgadzacie się, że w jej wypadku oznacza to sukces?
Ilona zapowiedziała też w wywiadzie, że chciałaby reklamować... kosmetyki dla anonimowych alkoholików.
To z pewnością byłby sukces.