Determinacja Ilony Węgrowskiej, by zostać zauważoną jest godna podziwu. Nieco gorzej ze sposobami, którymi próbuje to osiągnąć - jej stale ewoluujące rysy twarzy są już bardziej przerażające, niż seksowne. Przypomnijmy choćby te zdjęcia:
W środę Węgrowska, amerykańskim zwyczajem, świętowała swoje urodziny w towarzystwie fotoreporterów. Na tę okazję przygotowała dwie kuse sukienki, mocno podkreślające jej obfite kształty. Pokroiła tort i oczywiście oblizała wielki nóż, patrząc w obiektywy.
Jak oceniacie efekty tych starań? Robi na Was takie wrażenie, o jakie jej chodziło?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.