Czesław Mozil stał się celebrytą dzięki udziałowi w X Factor i w kilku wywiadach otwarcie przyznał, że "sprzedał się, ale bardzo drogo". Niedawno okazało się, że w pół roku zarobił milion złotych. Zapewne takie kwoty sprawiają, że Mozil nie musi się już specjalnie starać dla swoich fanów. Pijany Czesław na koncercie to już niemal norma. Zobacz: Przyszedł pijany na koncert?! Nie pierwszy raz osoby, które rozczarowały się zachowaniem idola, informują o tym media. Tym razem muzyk zachowywał się nieprofesjonalnie podczas występu w Krakowie, w klubie studenckim Alchemia.
Mozil wystąpił w stanie, który publiczności wydał się zdecydowanie pod wpływem - mówi jeden z uczestników koncertu jurora X Factor. Wykonywał dziwne ruchy na scenie, zataczał się. Często wręcz obrażał publikę mówiąc, że nie wyśle swojego dziecka na studia do Krakowa, bo tu to na uczelniach się nic nie robi tylko chleje. Albo mówiąc, że mógłby być wielkim światowym artystą, a nie występować dla grupki pijanych studentów.
Miały być to zapewne żarty, ale w połączeniu z chwiejnym krokiem wokalisty nie zrobiły dobrego wrażenia. Trudno się dziwić.
Po tych wypowiedziach Mozila spora grupa fanów, którzy przyszli specjalnie na jego występ, wyszła z klubu.
Cóż Czesław, czekamy już tylko na obiecanego pornosa. Przypomnijmy: "Nakręciłem z koleżanką PORNOLA"