Christina Aguilera po rozstaniu z mężem szybko uległa modzie panującej wśród rozwiedzionych celebrytek i znalazła sobie młodego chłopaka. Podobnie jak Jennifer Lopez czy Madonna utrzymuje swojego kochanka, wydziela mu kieszonkowe i funduje drogie prezenty.
Aguilera i Matt Rutler spotykają się od ponad półtora roku i, jak twierdzą osoby z ich otoczenia, przyszedł czas na ślub. Jednak jeżeli piosenkarka chce zobaczyć pierścionek zaręczynowy... musi za niego sama zapłacić.
Matt chciałby jakiegoś zabezpieczenia, jakiejś pewności co do przyszłości - mówi osoba z otoczenia pary w rozmowie ze Star Magazine. Zależy mu na tym, żeby ten związek sformalizować. Jednak Christina nadal ma sporo wątpliwości, bo Matt nie jest w stanie zapewnić jej bezpieczeństwa finansowego. Zresztą, sam przyznał, że jeżeli zgodzi się zostać jego żoną, będzie musiała pożyczyć mu pieniądze na pierścionek zaręczynowy.
Brzmi romantycznie?