W chińskiej telewizji pojawiła się oryginalna reklama (?) Euro 2012, która ma zachęcić do przyjazdu na mistrzostwa, a także odwiedzenia Polski i Ukrainy. W filmiku, który właściwie jest teledyskiem, widać sceny z boiska oraz... fragmenty bitew kojarzące się z II Wojną Światową. Przekaz jest kontrowersyjny, gdyż gospodarze Euro nie wyglądają na reklamie jak bezpieczne kraje nadające się dla turystów.
Jest to kiepska promocja kraju i imprezy – przyznaje w rozmowie z Eurosport.pl przedstawiciel Centrum Studiów Polska Azja, Radosław Pyffel. Niestety, właśnie w taki sposób postrzegany jest tam nasz region i Polska. Jako miejsce, gdzie toczyła się bitwa i wojna i tylko utwierdza przekonanie, że Polska jest krajem wojny, zniszczeń i cierpienia. Według mnie szkoda, że w czasie Euro gdzieś na świecie, przez cały okres trwania imprezy, będzie jej towarzyszyć taki spot.
W spocie widać wybuchy, zniszczone miasto, rozpadający się Pałac Kultury i strzelające czołgi. Co o nim myślicie?