Anna Mucha uznała, że nie podejmie za córkę tak ważnej decyzji. Jak donosi Fakt, aktorka doszła do wniosku, że Stefania, kiedy podrośnie, sama zadecyduje, czy chce przynależeć do jakiejś wspólnoty religijnej.
Wszyscy pytają Anię, kiedy zamierza ochrzcić Stefanię, ale ona nie zamierza tego robić - potwierdza w rozmowie z tabloidem jej znajomy. Ania nawet nigdy nie myślała o ślubie kościelnym, bo kłóciłoby się to z jej poglądami religijnymi. Dokładnie tak samo podchodzi do chrztu córki.
Mucha i ojciec dziecka, Marcel Sora ustalili, że poczekają aż córka skończy 8 lat, czyli osiągnie wiek, w którym zwykle dzieci przystępują do Pierwszej Komunii. Wówczas przedyskutują z nią celowość przyjęcia chrztu i innych sakramentów.
Ania jako matka doskonale wie, co dla jej dziecka jest najlepsze - mówi informator tabloidu.
Czy taką drogę będzie wybierało teraz coraz więcej rodziców? A może już wybiera?