Najwyraźniej nie wytrzymała atmosfery na planie. Mimo licznych zapewnień Agnieszki Włodarczyk i Mikołaja Krawczyka, że ich związek nikomu nie wyrządził krzywdy, a zwłaszcza pozostawionej z dwójką dzieci Anecie Zając, nie przysporzył on parze sympatii widzów. Na romansie "jednego ciała astralnego", jak określili się z Vivie, ucierpiał szczególnie wizerunek Agnieszki, która nie dość, że w serialu Pierwsza miłość okazała się złą kobietą, to jeszcze powtórzyła to niemal dokładnie w prywatnym życiu.
Z przecieków z planu wynika, że ekipa nie uwierzyła w to, co mówiła w wywiadach i zaczęła okazywać jej otwartą niechęć. Rozważano nawet zabicie jej w wypadku samochodowym. Jak donosi Fakt, aktorka nie wytrzymała presji i wczoraj złożyła wymówienie.
To była decyzja aktorki, którą szanujemy. Poinformowaliśmy o niej także telewizję Polsat, dla której realizujemy serial - przyznaje Monika Salińska kierowniczka produkcji Pierwszej miłości.