Życie osobiste Kim Kardashian układa się ostatnio raczej pomyślnie - spotyka się z Kanye Westem, z którym ponoć nawet się zaręczyła. Liczne biznesy, które prowadzi wraz z rodziną, również mają się dobrze. Celebrytka uzależniła się jednak, jak wiele przed nią, od środków nasennych i przeciwbólowych.
Bliscy Kim są przerażeni - mówi osoba z jej otoczenia w rozmowie z NW Magazine. Codziennie bierze valium i pigułki nasenne. Ostatni raz tak się zachowywała, kiedy rozstała się z Reggim Bushem, dwa lata temu. Teraz zaczęło się od małych dawek, które miały jej pomóc w zaśnięciu, ale w krótkim czasie się od nich uzależniła.
Z pomocą przyszła jej młodsza siostra, Khloe i jej mąż, Lamar. Kiedy dowiedzieli się o problemach Kim, postawili jej podobno ultimatum.
Lamar wyraził się bardzo jasno. Dał jej trzy tygodnie na samodzielne poradzenie sobie z nałogiem. Zmobilizował ją do działania i postraszył, że jeżeli czegoś z tym nie zrobi, powie o wszystkim jej matce i Westowi.
Cóż, "niespodzianka" i tak jest już chyba zepsuta...