Jim Parsons, znany z roli Sheldona Coopera w Teorii wielkiego podrywu, od ponad 10 lat żyje w związku ze swoim partnerem, Toddem Spiewakiem. Oficjalnie jednak nigdy nie potwierdził ani nie zaprzeczył, że żyje z mężczyzną. Jak donosi New York Times, 39-letni dziś Parsons dojrzał do coming outu. A wszystko to za sprawą roli teatralnej.
Pan Parsons przyjął rolę w sztuce "Normal Heart", gdzie wcielał się w postać geja-aktywisty, walczącego o prawa osób homoseksualnych - czytamy w magazynie. Fakt ten wpłynął na niego na wiele sposobów. Przede wszystkim jest już w stanie otwarcie mówić o tym, że jest gejem i od 10 lat jest w stałym związku .
Mimo iż nformacja ta wywołała lawinę komentarzy za oceanem, jak na razie brak oficjalnej wypowiedzi ze strony samego aktora.