W ciągu dwóch dni od debiutu Facebooka na giełdzie wycena firmy spadła o 20 miliardów dolarów i spada nadal. Wartość całego portalu pierwszego dnia wynosiła 104 miliardy dolarów, obecnie już tylko 68 miliardów. Dlaczego w kilka dni "wyparowały" tak kosmiczne pieniądze? Z powodu tego "wahnięcia" Zuckerberg, który jest, a jak się właśnie dowiadujemy - był, właścicielem około 24% akcji Facebooka, stracił 5 miliardów dolarów w zaledwie dwa dni. Zobacz: Zuckerberg stracił 5 MILIARDÓW DOLARÓW! W 2 DNI!
Okazuje się jednak, że stracił miliardy tylko na papierze. W gotówce udało mu się już nieźle obłowić. Twórca najpopularniejszego serwisu społecznościowego był chyba, w przeciwieństwie do inwestorów, przygotowany na drastyczny spadek ceny akcji. Marc Zuckerberg sprzedał bowiem akcje Facebooka o wartości 1,13 miliarda dolarów natychmiast, w dniu debiutu firmy na nowojorskiej giełdzie.
Dzięki różnicy między ceną akcji pierwszego dnia, a obecną zaoszczędził na tej transakcji 174 miliony dolarów. Nie ulega wątpliwości, że założyciel portalu wiedział, iż wartość akcji będzie spadać, podczas gdy inni inwestorzy nie wiedzieli o ogromnym ryzyku. Informacja o "oszustwie" Zuckerberga doprowadziła już do pozwu zbiorowego. Inwestorzy domagają się odszkodowania od Facebooka oraz trzech banków, które były gwarantami emisji podczas debiutu giełdowego spółki na Nasdaq.
Gniew z powodu ostrego spadku wartości akcji Facebooka pogłębił się, bo inwestorzy, którzy stracili miliony, odkryli, że założyciel spółki sprzedał część swoich akcji w dniu giełdowego debiutu – oceniła sytuację gazeta Independent.
Podstawowym punktem oskarżenia jest zatajenie przez banki informacji, że "nastąpi znaczne zmniejszenie wzrostu przychodów związane z rosnącą liczbą użytkowników korzystających z serwisu za pomocą telefonów komórkowych, a nie komputerów". Finansiści poinformowali o tym tylko największych inwestorów. Rzecznik prasowy Facebooka utrzymuje oczywiście, że zarzuty są całkowicie pozbawione podstaw... Nie przekonało to mediów, ani opinii publicznej. Powstał już nawet termin "Zucked" (od "fucked"), na inwestorów, którzy uwierzyli w 100-miliardową wycenę Facebooka.
Tak więc uściślamy nasz obrazek ze środy - Markowi "wyparowało" wprawdzie w dwa dni na papierze pięć takich gór pieniędzy, ale jedną zabrał ze sobą do domu. W gotówce. Zdjęcie poniżej przedstawia miliard dolarów w banknotach 100-dolarowych, w planie ogólnym i z bliska: