Producentom Top Model tak bardzo zależało na zatrzymaniu Joanny Krupy w programie, że obiecali jej wszystko, co chciała i jeszcze dodali coś od siebie. Jak już wspominaliśmy, modelka była bliska z rezygnacji z udziału w 3. edycji na wieść o tym, że pojawi się w niej także znienawidzona przez nią Anja Rubik. Twórcy dokonywali cudów, żeby jakoś to wszystko pogodzić. Ostatecznie stanęło na tym, że Rubik pojawi się tylko w jednym odcinku oraz w finale, a Joasia na otarcie łez otrzymała kontrakt na pół miliona złotych i gwiazdorskie warunki.
Joasia dostała 100-procentową podwyżkę - potwierdza w rozmowie z Super Expressem osoba z produkcji show. Za udział w programie dostanie 500 tysięcy złotych. Ale to nic. Rochstar zapewnił jej trzypokojowy apartament w hotelu czterogwiazdkowym, prywatny samolot oraz auto z szoferem do dyspozycji o każdej porze dnia i nocy. Do tego przy jej osobie codziennie będzie mała świta: prywatny stylista, fryzjer i makijażystka. Joanna ma szczególne względy, nawet posiłki będą zamawiane według jej zaleceń.
To wszystko sprawiło, że Joanna trochę się rozchmurzyła i zaczęła deklarować w wywiadach, że już się nie może doczekać przyjazdu do Polski.
Uwielbiam polskie dziewczyny, spędziłam super czas w Polsce i chce to powtórzyć - wyznaje w rozmowie z tabloidem. Czuję, że ten sezon będzie lepszy od poprzednich.
Przykład Krupy może być inspirujący dla młodych dziewczyn - wystarczy znaleźć sobie bogatego faceta za granicą i wystąpić w jakimś reality show, by być przyjmowanym przez TVN z takimi honorami. I pomyśleć, że modelka zaczynała całkiem niedawno - w erotykach dla fetyszystów: