Chyba aż za bardzo zachciało jej się imprezy. Po występie na festiwalu TOPtrendy Edyta Górniak wybrała się na after party do klubu Dream w Sopocie. Najwyraźniej przeszkadzało jej, że nie jest gwiazdą imprezy, bo postanowiła wejść na scenę i dośpiewać chórki do hitów lecących z głośników.
Zaczęło się od piosenki Work Kelly Rowland, przeszło w Only Girl In The World Rihanny, podczas której założyła na głowę welon. Na koniec "zaśpiewała" Crazy In Love Beyonce. Zaśpiewki Edyty ograniczały się głównie do krzyków Ah, Oh, Wooh i Jump, a także: Nie słuchamy! Tańczymy! Nie da się ukryć, że trochę ją poniosło.
Oceńcie, jak wypadła:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.