W wywiadzie dla Gali Olivier Janiak śmiało wyznaje: Lubię alkohol, lubię ten stan luzu. I beztroskę. Niestety, jego żona Karolina Malinowska mu w tym nie towarzyszy: Karolina jest nudziarą. Bawi się bez kieliszka, niestety.
Plus tego jest jednak taki, że Janiak trochę zwolnił z imprezami: Przez sześć lat balowałem kilka razy w tygodniu. Zdarzało mi się, że w piątek po pracy wracałem do domu, spałem do północy i ruszałem na miasto. A wracałem w niedzielę.
Janiak dementuje plotki, jakoby załatwił żonie pracę w TVN, przy programie Projekt plaża: Ja tylko w tajemnicy przed nią zmontowałem materiał z jej telewizyjnych programów i pokazałem szefowi Edwardowi Miszczakowi. Powiedział: "OK. Ja was łyknę. Dwójkę plastikowych, ślicznych gogusiów."
Malinowska dodaje: Program miał wystartować pod warunkiem, że będzie trzeci do tanga, czyli Kuba Wesołowski. Według kolorowej prasy Kuba jest moim kochankiem. A żeby Olivier nie był pokrzywdzony, dołączyła do nas piękna kobieta, czyli Omenaa Mensah.
Chociaż Janiak od kilku lat prowadzi programy w TV, to jednak widzi życie poza nią: Moim marzeniem jest pensjonat na Mazurach. Kilka pokoi, w których będę gościł ludzi. I dbał o nich.
Malinowska mówi bez ogródek o przyszłości: Chcę mieć dziecko. Jestem na nie gotowa. Janiak dodaje: To, że chcę mieć dziecko, wiem od dawna. Tylko staram się nie wpędzać w paranoję, że już, natychmiast. Nie chcę takiego napięcia. Mam obok kochaną osobę, możemy poczekać. Karolina właśnie zaczęła studia. Nauki polityczne.
Z drugiej strony, znajomi też nie mają potomstwa, mówią razem Janiak i Malinowska: To geje albo single. Pary też nie mają. Ale wszyscy jesteśmy na podobnym etapie, więc wkrótce dzieci mogą się posypać. Ciężko nad tym pracujemy. To najprzyjemniejsza robota w życiu.