Reporter Super Expressu wysłany na plan nowego klipu Dody do utworu Trwa energia wrócił zniesmaczony. Okazało się, że powstający w warszawskim klubie Glam teledysk jest stylizowany na "orgię". Wprawdzie zarówno piosenka jak i ilustrujący ją filmik powstają specjalnie z okazji zaplanowanej na 2 czerwca warszawskiej Parady Równości, jednak tabloid i tak wyraża ubolewanie:
Wśród dziesiątek tancerzy, tancerek i modeli brylowała ona - Doda - relacjonuje. Ale jakby tego było mało, była też druga Doda. A właściwie Dżaga. Bo tak każe się nazywać sobowtór artystki - Mariusz, przyjaciel piosenkarki jeszcze z ciechanowskich czasów. Przebrany za gwiazdę chłopak wił się wokół półnagiej koleżanki oblizując ją po intymnych miejscach.
Jak myślicie, po jakich dokładnie?
Super Express rozgryza też chytry plan piosenkarki: Wyrafinowany w swej prostocie show pewnie miał posłużyć temu, by pozyskać rzeszę nowych fanów - środowiska lesbijek i gejów.
Jakoś nie wydaje nam się, żeby zrobiła w ten sposób furorę. Zwłaszcza, że trudno liczyć na skandal, kiedy wkładało się już na scenie rękę trupa między nogi i "robiło loda" w Empiku. Ale oczywiście życzymy sukcesów
Przy okazji, nasz czytelnik sfilmował ostatnio Dodę z lubiącym przebierać się za kobietę Mariuszem "Dżagą" na spacerze w parku. Wyglądali całkiem zwyczajnie:
Zobaczcie też wideo DOdy na zakupach z koleżanką, która nosi jej siatki (oba nagrania z *www.Pudelek.tv)
*:
Poniżej zdjęcia Doroty z planu nowego teledysku: