Film o zmarłej w grudniu minionego roku gwieździe od lat znajduje się w sferze planów. W kontekście głównej roli najczęściej wymieniana była Joanna Liszowska, jednak zdaniem Super Expressu, ze względu na podobieństwo losów, znacznie lepiej nadaje się Doda. Co ciekawe, ona sama wydaje się być zainteresowana tą propozycją.
W niedawno wydanej autobiografii były mąż piosenkarki, Radosław Majdan, wyraża zaniepokojenie, że jeśli Dorota szybko się nie ogarnie, "skończy jak Villas".
Do pomysłu wcielenia się w postać divy Doda podchodzi na razie ostrożnie:
Musiałabym się zapoznać z jej charakterem, naturą, żeby poczuć, czy choć trochę jesteśmy do siebie podobne i czy jestem w stanie się z nią utożsamić tak, by rola wyszła autentycznie - mówi w rozmowie z tabloidem.
Pasowałaby do niej?