Po serii informacji na temat ślubnych planów Joanny Krupy modelka nagle zamilkła na temat planowanej od niemal roku ceremonii. Potem okazało się, że Dżoana i Romain "odwołali imprezę" i "zerwali zaręczyny". Zazwyczaj chętna do wyznań Krupa nie wyjawiła dlaczego jej prywatne plany niespodziewanie uległy zmianie. Okazuje się, że para przechodziła poważny kryzys, na który ratunkiem ma być... jej nowy realiy show.
Jak podaje magazyn Show sytuacja była tak poważna, że Krupa i Zago rozważali rozstanie. Przed zakończeniem trwającego kilka lat związku uratował ich jednak nowy program Joanny. Gdy konflikty osiągnęły apogeum, ruszyły zdjęcia do reality show The Real Housewives of Miami. Dżoana i Romain zamieszkali razem na trzy miesiące i... wszystko wróciło do normy.
Ciężko pracowaliśmy, by znów było między nami dobrze, bo warto walczyć o miłość – zwierza się magazynowi Krupa. Ten program był dla nas jak terapia. Mieszkając razem, nie mogliśmy unikać trudnych tematów. Po raz pierwszy w życiu odbyliśmy więc ciężką rozmowę, podczas której powiedzieliśmy sobie wprost, co nas boli i co nam przeszkadza.
Okazało się, że największym problemem było dla niego to, że nie spędzałam wystarczająco dużo czasu z nim w Miami, bo zamiast tego koncentrowałam się przede wszystkim na swojej karierze – stwierdza odkrywczo modelka.
Wiadomo, że publiczne zwierzanie się przed kamerami to doskonała okazja do naprawy relacji. Tym bardziej, gdy takie wyznania pomagają w promocji programu.