Kinga Rusin i Małgorzata Rozenek przyjaźniły się od dawna. Rusin okazywała jej zawsze wiele życzliwości, pomagając w przebiciu się w show biznesie. Kiedy jednak wreszcie się jej udało, zmieniła front. Odkąd Rozenek została polską "perfekcyjną panią domu", prezenterka udaje, że nie poznaje dawnej przyjaciółki.
To Kinga wprowadziła Małgosię w świat telewizji - potwierdza w rozmowie z Faktem ich znajomy. Zapraszała do swoich programów, dużo jej pomagała, a teraz udaje, że właściwie to jej dobrze nie zna. Gosia jest w szoku. Najwyraźniej Kinga boi się konkurencji.
Jak wiadomo, Rusin niezbyt dobrze radzi sobie w sytuacjach zagrożenia. Dość przypomnieć gorącą niechęć, jaka połączyła ją z Anną Muchą, z którą pracowała na planie 5. edycji You Can Dance. Kinga szczególnie nie lubi nowych pupilek dyrektora programowego stacji, które mogłyby zagrozić jej pozycji. A że Edward Miszczak ma zmienny gust, żyje w ciągłej niepewności. Obecnie boi się zagrożenia ze strony Rozenek. Zwłaszcza, że są plany przeniesienia prowadzonego przez nią programu z TVN Style do głównego TVN-u. Latem będą tam emitowane powtórki pierwszej edycji.
Są też przymiarki, by drugą edycję także pokazywać w stacji matce - potwierdza informator tabloidu.
Tymczasem plotki o zakończeniu You Can Dance przybierają na sile. Jeśli do tego dojdzie, Kindze pozostanie tylko prowadzenie Dzień Dobry TVN.