Jeszcze kilka miesięcy temu mówiło się, że Maja Sablewska jest gotowa do powrotu do współpracy z Dodą. Ponoć sama Rabczewska była tym zainteresowana, gdy zauważyła, że jej kariera przeżywa załamanie. Oczywiście ciężko byłoby jej udawać, że nic się nie stało, po słowach, jakimi atakowała publicznie byłą menedżerkę na łamach gazet. Przypomnijmy:
Wygląda na to, że Doda w końcu nauczyła się jednak puszczać sprawy w niepamięć. Być może powodem jest poważniejszy konflikt z kolejnym menedżerem, który skończył się oskarżeniami o pobicie i grożenie śmiercią.
Emocje w naszym kontekście już na pewno opadły, ale tu raczej nie o emocje chodzi, tylko o pewne wyrobione zdanie na czyjś temat – mówi Doda w rozmowie z Show. Oczywiście, z biegiem czasu na wszystko spoglądamy z innej perspektywy i niemiłe wspomnienia blakną. Jednak czy jestem gotowa na odnowienie tej znajomości? Może wróćmy do tego pytania za parę lat.
Jak myślicie, czy powrót do współpracy z Mają pomógłby jej uratować karierę? I czy nie skończyłoby się to kolejnym publicznym praniem brudów?