Sprawa żyraf, które zmarły po tym, jak grupa wandali wdarła się do łódzkiego zoo, nadal nie została rozwiązana. Chuligani, którzy dostali się na teren zamknięty zniszczyli tablice informacyjne w alejkach nieopodal żyrafiarni, a ławkami oraz drewnianymi figurami rzucali w znajdujące się na wybiegu tygrysy. To właśnie ten incydent spowodował, że dwie żyrafy umarły – przypominamy, że młodszej dosłownie pękło serce ze strachu – zaś najstarszy samiec nadal walczy o życie.
Przypomnijmy: Wandale wystraszyli na śmierć 2 żyrafy!
Organizacja Straż dla Zwierząt wyznaczyła nagrodę 5 tysięcy złotych za pomoc w ujęciu przestępców, zaś prezydent Łodzi na ten sam cel przeznaczyła identyczną kwotę. Na tym nie koniec planów pomocy zwierzętom. Za pośrednictwem Facebooka powstała akcja zbierająca fundusze na monitoring i planująca zorganizować obywatelską straż patrolującą zoo.
Jesteśmy głosem i rzecznikiem zwierząt i użyjemy wszelkich środków prawnych, społecznych i moralnych, by bronić zwierząt - mówi w rozmowie z serwisem Moje Miasto Łódz Tom Justyniarski, rzecznik prasowy Straży dla Zwierząt w Polsce. Wspieramy każdą akcję, która broni wszystkich istot żyjących i stąd również nasza reakcja na sprawę żyraf z łódzkiego ZOO.
Trzymamy kciuki, żeby udało się ich złapać. Jeżeli ktoś z Was wie, kto może być sprawcą, niech koniecznie pomoże i zarobi te 5 tysięcy. Wklejcie to swoim znajomym, może ktoś z nich coś słyszał.