Edyta Górniak miała nadzieję, że jej syn pójdzie w ślady rodziców. Jak przystało na znaną mamę, planowała dla niego karierę w show biznesie. 8-latek wykazywał podobno spory talent muzyczny. Już we wczesnym dzieciństwie zarówno Edyta jak i jego ojciec, gitarzysta sesyjny, wpajali mu pasję do muzyki.
O tym, że ma talent, Edytka wiedziała od dawna – mówi w rozmowie z tygodnikiem Świat i Ludzie jej znajoma. Każda matka widzi takie rzeczy. Czuła, że w przyszłości Allan zajmie się muzyką. Ma świetny słuch i niesamowite wyczucie rytmu. Od dawna uczy się gry na perkusji oraz gitarze. Jego aktualne odkrycie to beatbox. Do tego znakomicie się rusza i tańczy, a najlepiej odnajduje się w hip-hopie.
Chłopiec dał pokaz swoich umiejętności na Viva Comet, gdzie robił "gwiazdę" przed fotoreporterami.
Niestety, marzenia rodziców stanęły właśnie pod dużym znakiem zapytania. Allan kilka tygodni temu doznał poważnego złamania ręki. Konieczne były dwie operacje, podczas których połączono przesunięte kości za pomocą metalowych śrub. Allan długo nie odzyskiwał czucia w palcach. Wiadomo już teraz, że do odzyskania pełnej sprawności niezbędna będzie długotrwała rehabilitacja. Edyta zamartwia się, że nie będzie mógł ćwiczyć. Sprawność palców, zwłaszcza w przypadku gry na gitarze jest raczej istotna.
Nie wiadomo, co będzie dalej - mówi informator tabloidu. Po zdjęciu gipsu czeka go rehabilitacja.