Wczoraj w Los Angeles samochód, którym Lindsay Lohan wracała z planu filmowego, zderzył się w dużą szybkością z nadjeżdżającą z naprzeciwka furgonetką. Za kierownicą srebrnego porsche siedziała aktorka, która ucierpiała w wyniku wypadki i została natychmiast przewieziona do szpitala. Nie wiadomo na razie, jaki jest jej stan, ani czy została poważnie ranna.
Z doniesień świadków wynika, że samochód gwiazdy miał skasowany cały przód, wybitą szybę i potłuczony bok, którym uderzyła w barierkę. Aktorka wydostała się z auta dzięki pomocy innych kierowców, którzy natychmiast zatrzymali się na autostradzie. Lindsay odmówiła otrzymania pomocy od lekarzy z pogotowia ratunkowego i udała się do prywatnego szpitala razem ze swoim menedżerem.
Wiadomo jedynie, że Lohan zostanie pod obserwacją lekarzy przez najbliższe kilka dni. Jeśli okaże się, że znowu prowadziła pod wpływem alkoholu albo narkotyków, czeka ją ponowna wizyta w sądzie.